Ta strona jeszcze nie jest w pełni przetłumaczone. Proszę, pomóż zakończyć tłumaczenie.
(usuń ten akapit po zakończeniu tłumaczenia)
Freefall 3308
Pewnego zimnego poranka, kiedy Mho opalał się, mijał go bóg stwórca Bob.
„Spójrz na tego faceta, – pomyślała Mho, – jest już wystarczająco ciepła, by chodzić. Gdybym miał ogień, chodziłbym rano. Widziałem w ciemności. Byłbym tak szanowany, że nikt nigdy mnie nie okradnie”.
I z tą myślą Mkho poszedł ukraść Boba ogień.